Dziś mamy tłusty czwartek więc pora na zjedzenie pączka.
Ja dziś zjadłam aż jednego pączka i pewnie na tym się skończy.
U mnie wcale tak tłusto dziś nie było.
U mnie wcale tak tłusto dziś nie było.
Chciałam zrobić chruściki, ale niestety nie mam składników.
Wy ile zjedliście dziś pączków?
Pozdrawiam i miłego wieczoru.
Pozdrawiam i miłego wieczoru.
fajna bluza
OdpowiedzUsuńspodnie :3
OdpowiedzUsuńświetna bluza, ja zjadłam dwa pączki :)
OdpowiedzUsuńFajnie- tak domowo i na luzie ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
testowanko24.blogspot.com
powiem tak ,że nie lubię sportowych bluz z kapturek ,ale ta mi się podoba
OdpowiedzUsuńsuper leginsy :)
OdpowiedzUsuńFajna bluza :) Ja też nosiłam takie kangurki jak byłam w ciąży, bardzo je lubiłam, trzymałam wtedy ręce w kieszeni i na brzuchu :)
OdpowiedzUsuńBardzo wygodne są.
Usuńno bluza odjazdowa ;)
OdpowiedzUsuńBardzo fajna bluza, lubię takie. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, Niepoprawny.
Bardzo ładna bluza
OdpowiedzUsuńFajna bluza...zjadłam jednego, małego...pozdrawiam...
OdpowiedzUsuńŚwietna mężowa bluza :) Ja dzisiaj dwa pączki, ale zgrzeszyłam zajadając się faworkami, które ubóstwiam :)
OdpowiedzUsuńTeż uwielbiam faworki.
UsuńBardzo ładnie wyglądasz! Zapraszam na nową notkę ;-)
OdpowiedzUsuńładna bluza ;D
OdpowiedzUsuńŚwietnie wyglądasz :) bluza bardzo fajna ;)
OdpowiedzUsuńUwielbiam takie bluzy <3
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja. Najbardziej lubię takie zapinane.
UsuńBardzo piękna przyszła mama ;))
OdpowiedzUsuńślicznie wyglądasz :)
OdpowiedzUsuńja zjadłam tylko jednego pączka bo jestem na diecie :)
Życzę powodzenie i wytrwałości.
Usuńdieta dietą,ale pączka trzeba zjeść hehe ;))
OdpowiedzUsuńZgadza się.
UsuńFajna bluza :) ja zlamalam dietę i zjadlam cztery :/ nawet synek pochłonął jednego :)
OdpowiedzUsuńW taki dzień dieta musi być przerwana. Mój synek o dziwo też wszamał jednego pączka.
Usuńzjadłam 3, a jednego zostawiłam na dzisiaj :)
OdpowiedzUsuńbrzuszek rośnie :) super
też czasami pożyczam, gdy jestem w domu i jest mi bardzo zimno - chłopak ma taką jedną ciepłą bluzę z futerkiem w środku :)
Pięknie wyglądasz:-) a przepis na faworki spokojnie możesz znaleźć w internecie:-) pozdrawiam Magda
OdpowiedzUsuńPrzepis mam, ale składników brak. he he he
Usuńnie pomyślałabym że bluza jest męska ;)
OdpowiedzUsuńzjadłam wczoraj 3 =D a dziś 4 =D
OdpowiedzUsuńwczoraj było mniej tłusto niż dziś =D
fajnie wyglądasz :)
Smacznego. :-)
UsuńNie zjadłam ani jednego ze względu na to że ogólnie nic nie mogłam jeść.
OdpowiedzUsuńPięknie wyglądasz :*
Ja niestety rozchorowałam się i nie zjadłam ani jednego pączka...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :-)
Życzę szybkiego powrotu do zdrowia.
UsuńPozdrawiam.
Ale masz zgrabne nogi! :) A legginsów zazdroszczę! Pączków w sumie dużo nie zjadłam, bo tylko kilka tych malutkich kuleczek, resztę rozdałam. A teraz mam taką ochotę na pąka!!! :)
OdpowiedzUsuńja późno wieczór zjadłam dwa małe pączuszki ;) mąż przywiózł od teściowej, a sama nie piekłam, u mnie więc wcale tłusto nie było ;)
OdpowiedzUsuńświetne legginsy :)
OdpowiedzUsuń