Dzisiaj chciałam wam zaprezentować moja mala kolekcje sztucznych futer.
Parę dni temu doszło do mnie kremowe futro z internetowego sklepu
Shein.
Futro nie jest zbyt cieple, ale na pewno będzie się nadawało na jesienne cieplejsze dni.
Moje pierwsze futro zakupiłam kiedy skończyłam 18 lat.
Z uzbieranych pieniędzy zrobiłam sobie prezent w postaci futera z "wiewiórki" he he he
Następne futro, bolerko kupiłam specjalnie na ślub cywilny, na którym byłam świadkiem.
O ile pamiętam było to w październiku, albo listopadzie.
Futro świetnie prezentowało się w połączeniu z czarna, długą sukienka.
Moje ostatnie futro dostałam jakieś dwa tygodnie temu od męża siostrzenicy.
Na nie niestety okazało się za małe.
Kiedyś miałam jeszcze futerko, bolerko niebieskie niestety żałuję, ze je sprzedałam.