Dzisiejszy ubiór to nic specjalnego.
Tak do chodzenia po domu i na spacer po lesie.
Moja szafa niestety powoli zaczyna świecić pustkami.
Coraz więcej ciuchów do wywalenia.
Na razie przed świętami na nic nowego mnie nie stać.
Może po świętach zobaczę i odświeżę moją szafę.
Z Edziem przeszliśmy się tylko na króciutki spacer bo zachciało mu się spać.
Szybko minęły te czasy kiedy chodziliśmy na parogodzinne spacerki.
Punkt dwunasta Edzio musi iść spać.
Chociaż od paru dni robi sobie drzemki bliżej godziny trzynastej.
Spodnie-Lee
Buty- Deichmann
Sweter- Bershka