sobota, 1 marca 2014

EDZIO LUTY

Ten czas leci nieubłaganie szybko.
Edzio skończył już dwadzieścia miesięcy.
Od ostatniego razu za wiele się nie zmieniło dlatego nie będę się rozpisywać. 
W tym miesiącu mieliśmy małą przygodę.
Edziu miał grypę żołądkową, ale na szczęście sytuacja została szybko opanowana.
Chociaż był taki moment, że myślałam o jechaniu z nim do szpitala. 
Jednak skończyło się tylko na strachu. 







24 komentarze:

  1. Ale słodki malec, dobrze, że już wszystko ok :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ale on śliczny! całe szczęście,że skończyło się tylko na strachu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śliczny :) Włoski ma piękne :D

    OdpowiedzUsuń
  4. No to musiał Wam Edzio stracha napędzić, dobrze, że obeszło się bez szpitalnej interwencji.

    OdpowiedzUsuń
  5. Jaki już duży ;) I słodki *-*
    blog-klik

    OdpowiedzUsuń
  6. Jaki słodziak ♥

    OdpowiedzUsuń
  7. śliczniusi !

    OdpowiedzUsuń
  8. Całe szczęście, że tak się skończyło, zdrówka życzę...pozdrawiam...

    OdpowiedzUsuń
  9. słodziak :) dobrze, że to nie było nic poważnego...

    OdpowiedzUsuń
  10. To dobrze, że nic złego się nie stało. :-)
    Duży już chłopczyk, a jaki cudny *.*

    OdpowiedzUsuń
  11. dobrze,że skończyło się tylko na strachu. Mam nadzieje, że teraz będzie pełen zdrowia! a jest uroczy!:)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jaki slodki :)

    OdpowiedzUsuń
  13. ojej jaki uroczy mały przystojniak:)Gratuluje malucha:)

    OdpowiedzUsuń